50 Cent
Curtis Jackson urodził się 6 lipca 1976r. na Jamajce.
Mieszkał w nowojorskiej dzielnicy Queens. Całe dnie przesiadywał na
ulicy więc stał się dealerem narkotyków. Często wdawał się w różne
bójki ,kradzieże i nawet strzelaniny! Więc 50 Cent zaczynał jak typowy
murzyn czyli pochodził z biednej dzielnicy NY. Potem amerykanin podpisał
kontrakt z Columbią Records, wydał w niej debiutancki album "Power
Of The Dollar", który wyszedł w 1999 roku.
W kwietniu 2000 roku został zaatakowany przez rywalizujący
z nim gang przy domu swoich dziadków. W jego stronę padło dziewięć
strzałów w tym jedna z kul trafiła w twarz. Długi czas spędził w
szpitalu. Po głośnej aferze Columbia Records zerwała z nim kontrakt.50
Cent zaczął współpracować z Sha Money XL i nagrywał piosenki. Razem
z nimi single nagrywali koledzy Tany Yayo i Lloyd Banks z którymi później
założył G-Unit.Fifti nagrał płyte "50 Cent Is the Future",
dzięki tej płycie usłyszał o nim Eminem. Zaproponował mu przyłączenie
się do grupy Shady Records. W 2002 roku podpisał kontrakt o wartości
miliona dolarów. Oficjalna płyta ukazała się 6 lutego 2003 roku i nosi
tytuł "Get Rich Or Die Tryin'". (nazwa tego krążka PL
"Zostań bogaty, albo umieraj próbując").A 3 marca 2005 r.
został wydany nowy album Cent „The Massacra”. (beznadziejny :P )
Lloyds Banks
Lloyd Banks - Banks’a połączyło z Fiftym i Yayo zamiłowanie do rapu,
kiedy to poznał ich w 1999 roku, świeżo po ukończeniu szkoły średniej.
Uważa on, że większość ludzi która nienawidzi raperów kieruje się
tym, że udało im się wybić z tego gówna w którym zaczynali i za to właśnie
za to Banks nienawidzi ludzi.
Ok. 11 września 2001 roku (łatwo zapamiętać tą datę)
Lloyd został dwukrotnie postrzelony, wg niego było to spowodowane
nienawiścią do jego muzy. Wypadek ten nie spowodował jednak, że Banks
wycofał się lub przystopował – wręcz przeciwnie, kiedy wrócił do
formy od razu zostawił swoje rymy w studiu i dzięki temu został nagrany
kawałek na krążku G-Unit – G-Unit Soldiers.
Banks nie słucha żadnych innych raperów oprócz jego
własnej ekipy z G-Unit. Sam mówi:
„My ears are closed to everybody, except 50, Yayo,
and myself” (Jestem zamknięty na muzę inna niż muza 50’ego, Yayo
lub moją własną) , a także : „I’m the hungry young nigga in
the crew. So if anyone has something to say about G-Unit as a grup or
50Cent as an artist, I’m the one who will respond” (Jestem młodym wygłodniałym
czarnuchem w naszej ekipie. Jeśli ktoś ma zamiar pierdolić cokolwiek o
G-Unit jako o grupie lub o 50 jako solowym raperze, ja będę pierwszym który
mu na to odpowie).
Zdaje sobie sprawę z tego, że jak dotąd są zajebiści,
na szczęście nie mają zamiaru spocząć na laurach. Podobnie jak Yayo,
tak i Banks wydał swój mixtape pt. „The Best of Lloyd Banks”,
Lloydowi nie wystarczył jednak tylko jeden mixtape i ostatnio wydał
„Money In The Bank”.
Tony Yayo
Tony Yayo - zaczynał pisząc dla małej, nieznanej wytwórni,
First Choice. Początkowo nagrywał swoje utwory na lokalnych mix
tape’ach i zyskał w swojej okolicy szacunek, był postrzegany jako
dobry raper. Yayo przyłączył się do 50’ego, a właściwie 50 wziął
go pod swoje skrzydła w roku 1998 kiedy to podpisał kontrakt z Columbia
Records. W tym czasie 50Cent nagrał swój pierwszy clip w Cancum gdzie
zabrał ze sobą Tony’ego . Właśnie tam Tony uświadomił sobie ze
przemysł rozrywkowy to naprawdę wyjebana sprawa. Zdał sobie sprawę ze
rapując ma szansę zarobić co najmniej tyle kasy, ile zarobiłby
sprzedając dragi. Wiedział ze sprzedawanie prochów nie ma żadnej
przyszłości tylko więzienie albo śmierć. 50Cent był jego jedyna
szansą na wybicie się.
Dziś Tony Yayo jest jednym z najgorętszych
undergroundowych raperów, uważa że płyta G-Unit wyniesie go i Lloyda
Banksa na szczyt gdzie 50 już się znajduje. Tony mówi ze nie chce mieć
30 lat i być dalej biedny, chce mieć 30stke i być ohydnie bogaty.
Czuje, że dzięki przemysłowi muzycznemu zawsze będzie młody, ponieważ
zawsze znajdą się ambitni, pomysłowi i młodzi konkurenci którzy będą
go motywować do ciężkiej pracy nad tym co robi najlepiej. Obecnie Tony
odsiaduje wyrok w wiezieniu za jazdę pod wpływem środków odurzających.
Wpadł podczas rutynowej kontroli kiedy bujał się autem z resztą ekipy
z G-Unit.
Tony wraz z G-Unit wydał mixtape z własnymi przeróbkami
zatytułowany „The Best of Tony Yayo”
Young Buck
Young Buck pochodzi z Memphis w stanie Tennessee, gdzie
występował w duecie z kolesiem o ksywie D-Tay. Następnie Buck należał
do ekipy UTP uformowanej przez Juvenile'a w St. Louis. Gdy spotkał chłopaków
z G-Unit postanowił do nich dołączyć. Koleś, jako jedyny w G-Unit
reprezentuje Dirrrrrty South.
Yukmouth
Sytuacja z Game, jest następująca. Yukmouth spotkał
Game przy okazji imprezy wydanej na cześć wydania płyty przez Jadakissa.
Yuk spotkał tam Game'a i oznajmił mu, że ma beef z 50 Cent'em, na co
Game odpowiedział, że to nie jego sprawa, że to sprawa między nimi, on
się nie miesza. Yuk uznał, że wszystko jest OK. Nagrali nawet kawałek
razem "Incoming Mail". Po paru miesiącach The Game wstąpił do
G-Unit.Wtedy Yuk zaatakował Game'a. Game na swojej stronie powiedział,
że albo Yukmouth odwoła swoje ataki na niego albo on się do tego włączy.
Yukmouth oczywiście się nie zgodził. Wtedy Game nagrał kawałek
"I Got a Million On It" z podkładem hitu Luniz "I Got 5 On
It". Bardzo ostro atakuje Yuk'a, oprócz oczywiście wyzwisk, wraca
do beefu Yuka z Masterem P. Wspomina również Tupaca, że niby uważał
Yuka za cipę. Poza tym naśmiewa się z głosu Yuku naśladując jego częste
zwroty o C-Bo czy Regime. Również wspoimna, że jak to możliwe że
wydając 5 albumów nie ma jeszcze własnego domu. Yukmouth odpowiedział
natychmiastowo. Najpierw kawałek "Game Ova" z White'em potem
video do utworu "Game Ova Round II" wraz z Gonzoe gdzie naśmiewa
się z Game'a. Yuk wspomina między innymi o tym, że Game'a olał
producent Tha Row Suge Knight, że tak naprawdę nigdy nie spotkał ani
Tupaca ani Eazy'ego E. Że nie jest prawdziwym gangsterem. Że mieszka ze
swoją mamą. Oraz, że pierwszy tatuaż zrobił sobie dwa lata temu. Poza
tym Yukmouth na swojej stronie udostępnił zdjęcie gdzie rzekomo
znajduje się Game w programie "Change Of Heart" odpowiednik
naszej "Rankdi w ciemno". Potem ukazał się kolejny kawałek
"War Time" wraz z The Regime. Na kompilacji The Regime "All
Out War Volume 1" również dostaje się The Game'owi. Podobnie jak z
G-Unit pewnie akcja potoczy się dalej. Oby tylko nie polała się
bezsensownie krew...